Shining Moon

[Mayissa]

a jednak postanowiłam założyć osobne wątki dla każdej serii, będzie łatwiej się odnaleźć, no i może są osoby którzy lubią jedne serie, a inne mniej i będą się udzielać tylko w ulubionej. Nie tylko chciałabym omawiać tu odcinki, ale dzielić się wszystkimi spostrzeżeniami i przeżyciami z nimi związanymi

[TuxedoMask]

Odnośnie serii mam mieszane uczucia.
Jest inna aniżeli Classic i R-ka, co w gruncie rzeczy wychodzi jej na dobre.

Pojawiają się dwie nowe wojowniczki spoza układu słonecznego Neptun i Uran. Dysponują one większą siłą ofensywną i doświadczeniem od wojowniczek z układu słonecznego. Odniosłem wrażenie że są z wyższej półki, pod względem mentalnym, psychicznym. Ogólnie są chyba najjaśniejszym punktem serii.

Obserwujemy „profanację” i zejście Taksido na drugi plan.

Zakończenie jak dla mnie lekko powiedziawszy dziwne i nie poukładane.

[Mayissa]

Też bym powiedziała, że z zakończenia dałoby się więcej wycisnąć.

[miszael]

Ja też mam mieszane uczucia co do zakończenia. Końcówka jest bardzo dramatyczna i obfituje w wiele zwrotów akcji. Rozwój wydarzeń zdaje się zapowiadać dramatyczną final battle na zakończenie. A tymczasem końcówka zostaje owiana mgłą tajemnicy. Sailor Moon wnika do wnętrza Pharao 90, a w następnej scenie widzimy ją już po walce. To jest właściwie taka puenta bez puenty. Szkoda...

Ale to i tak jedna z lepszych serii ze względu na fabułę.

[TuxedoMask]

Hmm ... puenta, z tego co pamiętam w tej serii jest postawiony problem natury egzystencjalnej mianowicie: Czy można poświęcić jednostkę dla ogółu?

Puenta jest taka że ludzkie życie jest wartością najwyższą i trzeba je chronić za wszelką cenę.

[Annorelka]

Myślę, że miszael miał na myśli puentę w postaci wielkiej bitwy, a nie puentę jako morał.

Co do serii S - myślę, że na mojej liście zajmuje drugie miejsce... choć często mi się zmienia ten "ranking"... Bardzo ją lubię, jak wszystkie pozostałe serie. Postacie nowych wojowniczek idealnie pasują, moimi faworytkami są Haruka i Hotaru.

[Hikari]

Ja pamiętam, że jak oglądałam ją pierwszy raz na polsacie to strasznie mi się nie podobała i powiedziałam, że jej więcej nie obejrzę. Po jakimś czasie zmieniłam zdanie. Mam podobne wrażenie jak napisaliście, że końcówkę można by było zrobić lepiej. Co prawda niby Haruka i Michiru zaakceptowały na końcu Usagi jako księżniczkę, ale w dalszych seriach brakuje mi wspólnej walki z wrogiem outerek i innerek (coś jak było na początku serii Stars z Nehelenią)

[effa25]

w tej serii mi się podobają daimony fajne połączenie jakiegoś dziwnego jajeczka z normalnymi ludzkimi przedmiotami, fajne kombinacje z tego wychodziły np:
http://www.shiningmoon.co...afika/09004.jpg
http://www.shiningmoon.co...afika/09105.jpg
http://www.shiningmoon.co...afika/09505.jpg
http://www.shiningmoon.co...afika/11405.jpg
http://www.shiningmoon.co...afika/12705.jpg
za to tomoe był moim zdaniem lekko inny od przeciętnej osoby, lub miał lekko nie równa pod sufitem, cała serii to jego szyderczy śmiech i łamanie przy tym słuchawki telefonu. z tego można była się pośmiać nie tylko ze ich przeciwniczki cały czas się ze sobą kłóciły i rywalizowały, te jeszcze strzelały jak kulą w płot szukając talizmanów o czystych sercach ludzkich. ciekawy pomysł w tajemniczych okolicznościach pojawiają się dwie tajemnicze wojowniczki o większych mocach, w czasie kolejnych odcinkach pojawiają się dwie kolejne, z tym że jedna ze swoją mocą jakby chciała to mogła by rozpiepszyć (sory za brzydkie słowo) pół świata. całą serie uwielbiam, nie przeszkadzają mi nawet zapychacze.

[medzijaha]

a ja S i tak luie najbradziej. za zlozonosc psychiki i problematyke
za polozenie w jakim znalazly sie H&M
uran i neptun byly chyba njdoglebniej przedstawionymi postaciami, jesli chodzi o psychike i nie chodzi tu tylko o ich orientacje (choc usagi "goni" je w tym elemencie, tyle,ze u niej rozklada sie to na 5 serii)
poslannictwo outerek robi na mnie olbrzymie wrazenie, podobnie jak cierpienie hotaru
zaluje tylko, ze za malo jest tu mangowego saturna, czyli tej, ktora konczy wszystko, a nie poswieca sie by ratowac reszte
zkonczenie takze mi sie podoba - ukazanie SM we wnetrzu pharao mogloby zniszcyc ciaglosc jak dla mnie, no ale na upartego mogli to faktycznie uwzglednic

[Annorelka]

Według mnie w tej serii Haruka i Neptune nie były jeszcze parą (przynajmniej w anime). Ja je odbierałam za bardzo dobra przyjaciółki, zżyte tak mocno ze sobą ze względu na ich misję. Wydaje mi się, ze dopiero w Starsach (może w czasie serii Supers, gdy nie były pokazane) zaczęły ze sobą chodzić. Bo w Starsach już nie miałam wrażenia, ze ich związek to nadinterpretacja, wymysł fanów, czy coś...

[Mayissa]

Annorelka M & H były tu już parą, mieszkały razem i wielokrotnie wyznawały sobie miłość.

[magusia]

W tej serii z Profesorem Tomoe to (nawet) widać, w jednym z decydujących odcinków ....

[medzijaha]

[medzijaha]

i kojarzy mi sie tez .. ALE NIE JESTEM PEWNA:) odc 103 Rei spotyka sie z kobieta od bebnow, a dziewczyny biora to za randke i ktoras (chyba Usagi) mowi cos o tym, że "to niekoniecznie musi byc randka", a minako na to "pozory mylą, najlepszy przyklad to haruka"
czyli bez wzgledu na to czy chodzi o zwiazek z inna dziewczyna(bo tak chyba brzmialo to w oryginale), czy o to, ze mozna latwo pomylic plci, wychodzi na jedno:)
zreszta chemia miedzy nimi jest niekiedy silniejsza niz miedzy endymionem i serenity, czy jak kto woli usagi i mamoru

[magusia]

zgadzam się medzijaha, widać to po ich zachowaniu, spojrzenie czy gest i wiedziały o co tej drugiej chodzi...