Shining Moon

[Mayissa]

Wczoraj zrobiłam sobie mały maraton filmowy i obejrzałam ten z Luną Kaguyą :)Ale od początku, czyli... czołówka, że tak ją nazwę, jest świetna ( no może oprócz sukienek Usy i Chibiusy) uśmiałam się przednio Pomysł z chorym kotem, ten tego, dobra, ja wiem, że to 'bajka' ale przegięli z tą gorączką i okładami. Za to sam pan astronom, mruuuuu Normalnie schrupać, tylko w końcu nie wiedziałam czy on ma taką samą piżamę jak koszulę, czy śpi na okrągło w tej koszuli, czy w szamie ma wszystkie takie same. I przemiana samej Luny w kobietę - cuuudo! W ogóle w kobiecej postaci była bardzo dojrzała, to co zrobili z niej w PGSMLA to karygodne!
No i jeszcze jedna moja uwaga... Wrogie baby są coraz bardziej rozchełstane Tu nawet już o staniku zapomniano, a przeźroczysty peniuar dodaje dodatkowego [cenzura]. Nie żebym narzekała, ale się nie dziwię rodzicom nieletnich pociech co oglądają takie animacje

[effa25]

ten film kinowy jest super, ja już go chyba z 5 razy oglądałam, mam go na komputerze. ta władczyni śniegu wygląda zachwycając. pojawia się w nim fajny atak, coś o miłości i przyjaźni srebrnego kryształu

[Annorelka]

Obejrzałam film z angielskimi napisami, bardzo podoba mi się to, że się skupiał na Lunie. I tak sobie myślę,że wątek z Kaguyą (?) można by rozwinąć, w końcu astronom myślał, że ona była księżniczką z księżyca (jak Serenity), skądś musiał wziąć ta informację. A o ile dobrze zrozumiałam z angielskiego, nie wyjaśniono do końca kim ta księżniczka była, skąd się wzięła ta legenda.

[Mayissa]

Annorelka legenda o Kaguyi to stara legenda Japońska, która wspomina, że na księżycu żyją bogowie, a Kaguya była jedną z nich. Po drugie astronom zrozumiał, że Kaguya to Luna, nawet chciał wypowiedzieć jej imię, ale ta mu przeszkodziła ściągnij sobie wersję od Hikari.

[Urawa]

Lubię tę kinówkę, chyba nawet bardziej od innych, choć pierwsza, gdzie reżyserem był genialny Kunihiko Ikuhara (człowiek, który stworzył filmową "Utenę"), miała niesamowity klimat. Ta jest bardziej "zwyczajna", ale ma swój urok, zaś przesunięcie akcentów na Lunę dało tej postaci nieco dojrzałości (choć w ludzkiej wersji wydaje się taka... młodziutka). Swego czasu, gdy uczyłem się robić amvki, zrobiłem jedną właśnie do tego filmu, z "Bez Ciebie" Mannamu w podkładzie: http://www.youtube.com/watch?v=XBpFgIOV7XQ

[medzijaha]

czytając jej posty , myslę, ze zrozumiala
Luuuuuuna byla taaaaka urocza, troszke szkoda, ze musiala zrezygnowac z milosci, ale z 2 strony dzieki temu odnalezli sie z Artemisem - hmm nigdy nie pomyslalabym,ze mozna tyle powiedziec o uczuciach kotow

[magusia]

Ale byłą pięknie przedstawiona jako kobieta :-) Naprawdę ta postać wyszła Pani Naoko :-)

[medzijaha]

no, naprawde, sama przemiane (w anime) ogladalm na zwolnieniu kilka razy, bardzo ciekawa animacja
a Luna-Kaguya byla chyba najpiekniejsza "kobieta" w SM tuż obok Michiru (moje osobiste zdanie)

[Yuri]

Uwielbiam sukienkę Luny w tym filmie, i w ogóle ubóstwiam wątek Luny. Jest przepięknie zrobiony, zawsze się wzruszam, gdy oglądam właśnie ten film (co raczej nie często mi się zdarza).

Uwielbiam sukienkę Luny w tym filmie, i w ogóle ubóstwiam wątek Luny. Jest przepięknie zrobiony, zawsze się wzruszam, gdy oglądam właśnie ten film (co raczej nie często mi się zdarza).

[magusia]

Ale jest w tym coś ujmującego

[Annorelka]

Też bardzo lubię ten film. Cieszę się, że skupił się na postaciach kotów, jak już chyba wspominałam. Trochę szkoda mi Artemisa, Lunka nie jest chyba zbyt stała w uczuciach (Krakeru, potem Yaten... XD). Końcówka była przesłodka, ta animacja na koniec, gdy Luna, Artemis, Usagi i Mamoru obserwują zachód słońca. I piosenka "Moonlight Destiny" bardzo mi się podoba.

[hanka_chibiusa]

Ja tez bardzo lubię ta piosenkę. Ma w sobie coś z magii. Pamiętam jak kupiłam tą kinówkę na VHS... a potem było zbiorowe oglądanie. Uwielbiam Lunę - zaraz po Chibiusie oczywiście.

[Mayissa]

Pamiętam jak tylko widziałam okładkę, a nie znałam streszczenia filmu, myślałam, że Luna to kolejna wojowniczka, trochę się zawiodłam , że to chwilowe ucieleśnienie kota. A piosenka rzeczywiście śliczna!

[magusia]

ja dopóki nie poznałam fabuły tego filmu to też się zastanawiałam co to za jedna, i że z tych dobrych będzie ;-)

[medzijaha]

tez lubie Moonlight Destiny, kojarzy mi sie wlasnie z Luna

hehe ale 'wzdychanie' Luny do Yatena w starsach bylo slodkie zazdrosny Artemis mnie powalal